piątek, 17 stycznia 2014

Recenzja komiksu "Tequila: Władca marionetek" w serwisie POLTER.PL

(...) Wraz z rozwojem historii zmienia się sceneria. Kolejne plansze koncentrują się bowiem na rajskiej krainie Eden, której święty rodowód jest z gruntu oczywisty. To właśnie w niej grupa śmiałków z Tequilą na czele musi odzyskać potężny artefakt przeznaczony do zachowania bądź zburzenia równowagi na świecie. Istny Święty Grall będący motorem napędowym fabuły.


Biblijnych, a może szerzej: mitologicznych, folklorowych i religijnych akcentów, jest zresztą więcej. Jeden z głównych bohaterów nosi imię Adamah, w języku hebrajskim oznaczające "ziemię", względnie "uprawę". Amatullah, piękna żołnierka, odsyła nas z kolei od tradycji islamu, gdyż jej przydomek oznacza "służącą Allahowi". Drużynę dopełnia Black Jack, potężny murzyn-albinos, którego charakter i postura są żywcem wyjęte z kina akcji lat 80., a także czcigodny mistrz-samuraj, nawiązujący swoją osobą do japońskiego folkloru i kodeksów honorowych... (CZYTAJ CAŁOŚĆ)


2 komentarze:

Unknown pisze...

Wg mnie, okładka do powieści Tequila zapowiadała się imponująco, ale cóż, był yo jedynie plakat promocyjny ;(, a napis "TEQUILA" z tym, czerwonym paskiem(?!) całkowicie schrzanił sprawę. Wiem, wiem, nie powinno się oceniać książki po okładce, ale dlaczego, tak niezwykle utalentowana, pani Katarzyna Babis zgodziła się aby na okładkę dać... coś takiego(?!) i zeszpecić to przepasającym pasem - nie wiem. Mam nadzieję, że w wersji finalnej okaże się jednak, że owa stylistyka ulegnie nieco zmianie, szkoda by było gdyby tak ciekawie zapowiadająca się pozycja, nie prezentowała się za dobrze przy innych powieściach, i została umieszczona w strefie "gorszych" albo po prostu nie została wystawiona na półkę.

Unknown pisze...

Premiera okładki powieści nie miała jeszcze miejsca. Poza banerami jej projekt nie był jeszcze upubliczniany. Wszystko dlatego, że to oczywiście TYLKO wstępny projekt. Nad okładką finalną czeka nas jeszcze wiele pracy, mamy nadzieję, że finalnie się spodoba. Dzięki za komentarz.